Ułatwienia dostępu

Nowa Wola 95,
21-107 Serniki

(81) 85 106 41
nowawola7(at)wp.pl

Okoliczności powstania Trenów Jana Kochanowskiego

|
Odsłony: 13748

Bezpośrednią przyczyną powstania Trenów była śmierć dwuipółletniej córki

poety, Urszulki. Zmarła ona pod koniec 1578 lub na początku 1579 roku.

Kochanowski wstrząśnięty tragedią, przystąpił do pisania cyklu liryków,

będących świadectwem jego rozpaczy. Warto pamiętać,

że w chwili śmierci Urszulki poeta miał prawie pięćdziesiąt lat.

Był więc dojrzałym człowiekiem. Po śmierci córki cały jego świat

rozpadł się w gruzy.  Dotychczasowa mądrość i doświadczenie

życiowe na nic się zdały. Nie mógł sobie wytłumaczyć  ani zrozumieć

straty dziecka.  Poeta buntuje się przeciwko, jego zdaniem,

niesprawiedliwości.   Treny są właśnie  świadectwem zagubienia się

Kochanowskiego pośród   sprzeczności i   niepewności świata.  

Treny ukazały się drukiem w 1580 roku w krakowskiej Drukarni

Łazarzowej.  Prawdopodobnie tuż po ukazaniu się pierwszego

wydania Trenów umarła poecie  druga córka, Hanna.

Jej śmierć poeta udokumentował czterowersowym

Epitafium Hannie Kochanowskiej dodanym do drugiego wydania Trenów.

Na wydane w 1580 roku Treny składa się 19 utworów, które są numerowane,

ale nie mają tytułów. Wyjątkiem jest tren ostatni, zatytułowany Sen.

Treny I-VIII są poświęcone prezentacji zalet zmarłej córeczki,

opisowi pustki, jaka pozostała  po jej śmierci oraz rozpaczy rodziców po stracie Urszulki.


Jan Matejko "Kochanowski nad zwłokami Urszulki"

Tren VIII

Wielkieś mi uczynila pustki w domu moim,

Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim.

Pełno nas, a jakoby nikogo nie bylo:

Jedną maluczką duszą tak wiele ubylo.

Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała,

Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegala.

Nie dopusciłaś nigdy matce sie frasować

Ani ojcu myśleniem zbytnim głowy psować:

To tego, to owego wdzięcznie obłapiając

I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając.

Teraz wszytko umilkło: szczere pustki w domu,

Nie masz zabawki, nie masz rozśmiać sieęnikomu;

Z każdego kata żałość czlowieka ujmuje,

A serce swej pociechy darmo upatruje.

Apogeum rozpaczy i kryzysu poety są Treny  IX -XI.

Od tego momentu zaczyna się  powolne  odbudowywanie

zrujnowanego świata wartości poety.

Próba pogodzenia się z losem. Znalezienie pocieszenia.

Tren  XVII ( fragment)

Pańska ręka mię dotknęła,

Wszytkę mi radość odjęła:

Ledwie w sobie czuję duszę

I tę pobobno dać muszę.

Tren jest gatunkiem literackim, wykształconym jeszcze w czasach starożytnych,

w antyku.  To pieśń żałobna, śpiewana przy łożu zmarłego.

Wyraża żal po śmierci bliskiej  lub znanej osoby

Tak pisał o Trenach Mickiewicz: " Z utworów jego najbardziej zajmujący jak

dzieło oryginalne jest niezaprzeczalnie cykl Trenów, ułożonych po śmierci dziecka.

Nie znajdziemy nic podobnego w literaturze żadnego kraju"( z wykładów paryskich).